wtorek, 5 marca 2013

Skutki

Wtapiam się w ściany pudełka, w których zamknęły mnie cudze dłonie.
Jestem? 
Jesteś przecież - odpowiadają właściciele cudzych rąk gładząc wierzch kartonu.
Przyciskam plecy do zimnych powierzchni. 
Zabierz mnie - mówię i wyobrażam sobie trochę, że mnie już nie ma.

Mam zmęczone osierdzie.




1 komentarz:

  1. a moje osierdzie to trochę z kartonu właśnie. przykotwiczyłaś mnie!

    OdpowiedzUsuń